To zgromadzenie jest (jeszcze) legalne

 

pikieta-srodowax

Sprawozdanie z demonstracji pod Sejmem 30 listopada 2016 przeciwko zmianom w Ustawie o zgromadzeniach

30 listopada w Sejmie odbywały się prace nad zmianami w Ustawie o Zgromadzeniach. Po Ustawie Antyterrorystycznej, za pomocą której rząd skutecznie terroryzuje społeczeństwo, oraz Ustawie o policji, zwanej potocznie ‘inwigilacyjną”, jest to kolejne forsowane przez rząd prawo, które jest wymierzone w nasze wolności.

Dyskutowane w tych dniach zmiany w Ustawie o Zgromadzeniach spowodują, że to demonstracje rządowe (i kościelne), będą miały wyższy priorytet niż demonstracje oddolne. Priorytet będą miały również tzw. demonstracje cykliczne przed spontanicznymi. Nowe prawo ma w założeniu pomysłodawców ograniczyć konfrontacje uliczne w czasie demonstracji, w praktyce jednak może zostać wykorzystane nie tylko do tego, aby uniemożliwić kontrdemonstracje, ale żeby w ogóle blokować niewygodne dla rządu zgromadzenia. Każde zgromadzenie może w dowolnej chwili stać się „nielegalne”. Może się również nie odbyć z braku zgody władzy albo w przypadku świąt państwowych i kościelnych jeżeli miałoby je oprotestowywać.

Niestety temat zmian w Ustawie o zgromadzeniach nie wzbudził silnych i masowych protestów ze strony społeczeństwa. Nie zainteresowały się nim również „opozycyjne” partie polityczne, których działalność wydaje się nakierowana głównie na pisanie grzmiących postów na fejsbuku, organizacje i grupy zajmujące się łamaniem praw obywatelskich/człowieka, czy działacze oraz aktywistki, które z prawa do zgromadzeń często korzystają. Brak protestów dziwi zwłaszcza teraz, kiedy coraz bardziej ograniczające wolności prawa są forsowane przez rząd właściwie w każdym miesiącu, wzbudzając powszechne oburzenie i przyczyniając się do wielotysięcznych marszów „przeciwko” i „w obronie”. Możliwość wspólnego wyjścia na ulice i ich symbolicznego odzyskania jest jedną z niewielu (legalnych) form sprzeciwu, które nam pozostały.

Podczas gdy polityczki, działaczki i aktywiści zajmują się tematami, które zyskały już medialną popularność i mogą przynieść więcej fejsbuko-punktów, jak zwykle na pierwszej linii walki o nasze wolności stają anarchistki i anarchiści. 30 listopada 2016 kolektyw Syrena zorganizował protest pod Sejmem, żeby pokazać, że nie ma zgody na dalsze kryminalizowanie naszego prawa do publicznego wyrażania sprzeciwu i wyrażania naszego światopoglądu. Na miejscu było też kilkoro działaczek i działaczy koalicji OSA (Obywatele Solidarnie w Akcji), które wydają się być radykalnym odłamem KODu, promującym obywatelskie nieposłuszeństwo. Poza nimi i 20-30osobowym czarnym blokiem (a także jednoosobową smoleńską kotrmanifestacją) tego dnia pod Sejmem nie pojawił się już nikt.

tumblr_mthxwg1b4x1qkmapxo1_500

Co interesujące (i warte naśladowania), działaczki OSA dwukrotnie podjęły akcję bezpośrednią, dostając się na teren Sejmu aby rozwiesić banery. Za pierwszym razem weszli zupełnie legalnie z przepustkami, zostały jednak wyprowadzone przez Straż Marszałkowską. Drugie ich wejście na teren Sejmu miało formę protestu przeciwko wyrzuceniu z niego pierwszej grupy. Osoby przedarły się przez ogrodzenie, nie niepokojone przez policję, a następnie weszły do Sejmu. Tam ponownie zostały zatrzymane przez Straż Marszałkowską. Ponieważ osoby były przetrzymywane na terenie Sejmu, na prośbę ich towarzyszy z OSA przeprowadziłyśmy blokadę Biura Przepustek. Po 10 minutach zatrzymane zostały wypuszczone.

W kontekście opisywanych tu zmian w ustawach warte odnotowania jest również to, że w czasie pikiety byłyśmy coraz szczelniej otaczane przez policję, która chciała chyba w ten sposób pokazać swoją liczebną przewagę nad protestującymi. Chciałybyśmy bardzo, żeby układ sił był odwrotny i żeby coraz liczniejsze masy aktywistek i działaczy dominowały nad policją w walce o swoje prawa i wolności. Być może gdyby było nas więcej, ustawa nie trafiłaby dzisiaj do Senatu. Jednak niezależnie od tego, jakie zmiany w prawie zostaną przepchnięte przez partie polityczne u władzy, my nadal będziemy zajmować ulice!

This entry was posted in General. Bookmark the permalink.