Dzisiaj, 2. czerwca po raz kolejny spotkaliśmy na terenie ROD umundurowanego policjanta. Twierdził, że jest dzielnicowym. Miał przy sobię listę z nazwiskami osób spisanych poprzednim razem. Jak widać miał na celu dodanie do niej kolejnych. Zadawał te same pytania co wszyscy: ile osób znajduje się na terenie? Co robimy? Czy są wśród nas osoby pochodzące z innych krajów? Na pytanie o przyczynę najścia i podstawę prawną odpowiedział tylko, że będzie przychodził co tydzień, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku..
Nie damy się zastraszyć! Solidarność naszą bronią!